Życie zaczyna się od pierwszego kubka herbaty

/
0 Comments
Jesień to drobne przyjemności. Ba! Życie składa się z niewielkich przyjemności, o których często zapominamy w oczekiwaniu na ogromne sukcesy.





Herbata. Naprawdę chcesz o niej pisać? No hej! Przecież ona na to zasługuje. Pewnie tyle ile lat żyjesz, tyle jest z  tobą. Dzieli z tobą czas radości i smutku. Tak, tak, chyba że prowadzisz zdrowy tryb życia i pijesz tylko wodę ze źródła szczęścia. W takim razie nie przeszkadzaj mi rozlewać otoczki chwały wokół tego napoju. Ewentualnie możesz zatopić się we wspomnieniach i powspominać czasy, gdy jeszcze ją piłeś.

Herbatę można pić z cukrem lub bez, z cytryną, miodem, czy miętą, chłodną lub gorącą. Do posiłku lub bez szczególnej okazji. W sumie to całkiem zabawne, ale herbata może być też wyznacznikiem czasu wizyty jakiegoś gościa. Przychodzą do ciebie i pytasz, czy chce herbaty (lub kawy, ale dzisiaj o kawie nie będzie, więc na razie to pomińmy), choć gdyby tam do ciebie nie przyszedł, pewnie wcale nie miałby akurat ochoty na nią. Albo wpadają goście i mówią, że oni tylko na chwileczkę, nie, nie, ależ proszę nic nie szykować! To może chociaż napijecie się herbaty? No dobrze, niech będzie, wypijemy herbatę i uciekamy.

Ale herbaty nie byłoby bez kubka! Oczywiście ulubionego kubka. Jego kształt, faktura, kolor wpływają na smak herbaty. Naprawdę. Sama to sprawdziłam. I w zasadzie kupowanie fajnych kubków, nie miałoby sensu, gdyby nie nawyk codziennego picia herbaty (lub znów kawy, ale już mówiłam, że dzisiaj na piedestale jest herbata).

Z herbatą wiąże się wiele miłości. Gdy czeka na ciebie rano na stole, gdy ktoś wie ile słodzisz, bądź że nie słodzisz. Z herbatą wiążę się miłość, ilekroć ktoś cię zapyta, czy jej chcesz.


A jesienią? Ma najlepszy smak. Najbardziej ją doceniasz. No dobra, w sumie zimą także. Jednak to właśnie z jesienią kojarzy mi się najbardziej. Gdy przyzwyczajone do ciepła ciało, dotkliwie reaguje na nagłą zmianę temperatury i robisz, co możesz, żeby poczuć to ciepło. Oczywiście, gdy nie masz obok siebie osoby, która mogłaby przytulić. Bo jeśli się ma kogoś takiego, to herbata jest tylko drugą opcją.  


Nie wiem jak Wy, ale ja na samą myśl o wieczorze z kubkiem gorącej herbaty na kanapie, już czuję się zrelaksowana. 


You may also like

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Blogger templates